Na koniec nudnego weekendu wreszcie powiało optymizmem. Przyszli do nas Goście😊. Znaleźli lukę w zachmurzonym niebie, a może przegonili deszcz, tego do końca nie wiemy, ale wyszło słońce ... dosłownie i w przenośni. Nowy kudłaty przyjaciel przypadł do gustu wszystkim, najszczęśliwszy jednak był Faraon. No bo nie ma to, jak prawdziwa męska przyjaźń i zabawa. W przerwach między wygłupami był czas na łyk chłodnej wody i łakocie z ludzkich kieszonek😁.
0 Comments
Leave a Reply. |
AutorMałe co nieco z życia Archiwa
Kwiecień 2023
|