Dzisiaj przekonałam się jak bardzo krucha i ulotna bywa władza. Tak, tak ... nieomal straciłam przywództwo w moim stadzie. Akunia-rebeliantka postanowiła obalić nasz ugruntowany system ważności. Panna sprowadziła mnie do parteru, napawając się swoją fizyczną dominacją. I nie wiem jakby się to skończyło, gdyby w końcu nie zmieniła zdania. Akira przeprosiła ładnie za swoją niesubordynację i wszystko wróciło do normy. Myślę, że na razie tak pozostanie ... na szczęście.
0 Comments
Leave a Reply. |
AutorMałe co nieco z życia Archiwa
Kwiecień 2023
|